to pozwalam sobie na przytoczenie przepisu pana Karola :)
SMAŻONE SIELAWY MARYNOWANE W PIGWIE
800 g świeżej sielawy
2 – 3 łyżki mąki pszennej
2 świeże pigwy
1 szklanka octu jabłkowego
50 ml octu spirytusowego
1 łyżka ziaren kolendry
8 goździków
5 ziaren ziela angielskiego
3 - 4 liście laurowe
4 łyżki cukru
sól, grubo mielony pieprz, oliwa
Sposób przygotowania:
Sielawy patroszymy, usuwamy łby, czyścimy i osuszamy. Oprószamy każdą tuszkę ryby mąką i smażymy na rozgrzanym oleju na złoty kolor z każdej strony. Po usmażeniu odsączamy ryby na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Pigwy pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na mniejsze kawałki. Przekładamy do naczynia, zalewamy octem jabłkowym i spirytusowym, dodajemy wodę w proporcji 2 : 1 czyli dwie części wody na jedną część octu. Doprawiamy kolendrą w ziarnach, goździkami, zielem angielskim, liśćmi laurowymi, cukrem i 2 łyżkami soli. Całość gotujemy kilka minut na wolnym ogniu.
Na dnie wygrzanych słoików układamy część kawałków pigwy z zalewy, dokładamy delikatnie usmażoną, ciepłą sielawę, zalewamy marynatą z resztą kawałków pigwy i przypraw.
Szczelnie zamykamy i odkładamy na 3 – 4 tygodnie.
Czas poszukać rybaka, co mi złowi sielawy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz