czwartek, 31 grudnia 2015

To był rok...

Ale zanim o nim opowiem to się pochwalę co znalazłam pod choinką :)

A wracając do podsumowań to właśnie jaki on był? Przyniósł wiele nowego :) nowe smaki i eksperymenty w kuchni, poznane miejsca  oraz  nowe znajomości, które mam nadzieję rozwiną się :) Były też chwile zwątpienia, zawirowań zdrowotnych, smutku i pożegnań...  Czas odpowiedzi na trudne, a ważne pytania. Czas próby, ale i czas rodzącego się nowego uczucia :)

Mam nadzieję, że ten Nowy 2016 nie będzie gorszy :)
Dziś jest Sylwester i proponuję Wam danie które można włączyć do bufetowego menu na domówce albo jako danko na po szaleństwowe śniadanie :)


BUŁKI Z NIESPODZIANKĄ
po 2 bułki na osobę 
jajek tyle ile bułek
sól,pieprz, papryka mielona
masło
starty żółty ser
pokrojona w paseczki szynka 

Ściąć wierzchołki bułek i wydrążyć w środku. Każdą bułkę od środka wysmarować obficie masłem. Ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Do każdej bułki włożyć trochę szynki, wbić jajko, posolić, popieprzyć i posypać papryką. Posypać żółtym serem. Obok ułożyć ścięte wierzchołki bułki. Zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C, aż jajka się zetną ( ok 20 min). Podawać z ulubioną sałatką z pomidorów.

A ta para niech wprowadzi nas w NOWY , DOBRY 2016 ROK :)



KOCHANI DO SIEGO ROKU !!!!!!
P.S. Dama i para to świetlne dekoracje mego miasta :)

niedziela, 13 grudnia 2015

Wiatr w żagle :)

Przyznam się szczerze, że zaczęłam z pewnym przerażeniem patrzeć na kalendarz. Czas uciekał, a u mnie zero nastroju i mobilizacji świątecznej... Z zazdrością zaglądałam na inne blogi, gdzie atmosfera świąteczna rozgościła się na dobre. Aż wreszcie nastąpił przełom :) może to konieczność przygotowania ryby na poradnianą Wigilię, albo śpiewane tam kolędy... Faktem jest, że po powrocie poczułam święta :) Zaczęły nieśmiało pojawiać się w domu dekoracje świąteczne


a w kuchni piekarnik pracuje na pełnych obrotach :) Ciasteczka cytrynowe i lawendowe gotowe. Na swoją kolej czekają pierniki do choinki, czekoladowe i malinowo-żurawinowe :)

CIASTECZKA MALINOWO-ŻURAWINOWE 

 1 kostka masła 
4 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki malin w cukrze (ze słoika- maliny i syrop) 
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g suszonej żurawiny 

Masło pokroić na małe kawałki, dodać resztę składników i zagnieść. Uformować wałki ciasta o średnicy 2,5 cm zawinąć w folię spożywczą i schłodzić min 1 godz. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C . Wałki ciasta pokroić w plasterki o grubości ok 0,5 cm. Rozłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia - zachowując spore odległości. Piec ok 15 min - do lekkiego zezłocenia.


piątek, 4 grudnia 2015

Przygotowania do świąt z Francją w tle

Parę osób pytało się mnie, co mnie zaskoczyło we Francji- i pierwsze co przychodzi mi do głowy to jarmark bożonarodzeniowy w Paryżu :)

Sporej wielkości figura dziadka do orzechów :)

Można na nim kupić świąteczne słodycze, prezenty ale i posilić się i pojeździć na łyżwach


Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie kupiła :) Na jarmarku wzbogaciłam swoją kolekcję foremek-wycinarek do ciastek :) i napewno wykorzystam je podczas tegorocznych przygotowań do świąt :)
Sorki za brak przepisu, ale ostatnio opuściła mnie wena kuchenna... Przed świętami to straszne uczucie brak weny...
P.S. Zdjęcia były robione na parę godzin przed zamachami....