niedziela, 20 października 2013

Jesienny obiad - kolejna odsłona

Wczorajsze kopytka z dynią - dziś przysmażone na masełku- idealnie pasują do starego przepisu na karkówkę :)

KARKÓWKA W SOSIE CEBULOWYM
(podaję proporcje na 1 kg karkówki)

1 kg karkówki bez kości
1 opakowanie francuskiej zupy cebulowej w proszku
400 ml śmietany 18%
sól, pieprz

Mięso kroimy w poprzek włókien na plastry, lekko je rozbijamy dłonią. Solimy i pieprzymy. Układamy w naczyniu do zapiekania. Posypujemy zupą cebulową w proszku i polewamy śmietaną. Wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni C. na 1-1,5 godziny. Od czasu do czasu można polać mięso sosem lub piec pod przykryciem i na ostatnie 15 -20 min odkryć :)

Jako suróweczkę podałam buraczki z kapustą. Na talerzach było kolorowo, jesiennie i smacznie :)

sobota, 19 października 2013

Sobota z banią :)

Ale nie do bani :) A tak poważnie była to sobota z dynią.W moim regionie gwarowo dynię nazywało się banią :) Wczoraj w warzywniaku uśmiechała się do mnie taka piękna dorodna. Normalnie to pewnie popatrzyłabym na nią, popodziwiała i poszła sobie..... Ale nie w tym roku - w stanie zaostrzenia syndromu pustych słoików ;) Nabyłam tę piękność i przytargałam do domu. I dziś było szaleństwo. Na pierwszy ogień poszło ciasto, następnie kopytka z dynią, później dynia marynowana i mus z pieczonej dyni - na zupę w zimowe dni :) Odsmażone kopytka pięknie będą się jutro prezentowały z karkóweczką :)

CIASTO Z DYNIĄ 

3/4 szklanki oleju
1 szklanka cukru
1 i 1/3 szklanki mąki
3 duże lub 4 małe jajka
2 szklanki startej na dużych oczkach dyni
1 i 1/2 łyżeczki sody
1 i 1/2 łyżeczki kakao
1 łyżeczka cynamonu
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
trochę posiekanych orzechów i żurawiny 

Olej zmiksować z cukrem. Dodawać po 1 jajku i miksować dalej. Następnie dodać suche składniki i zmiksować z masą jajeczno-olejową. Stopniowo dodawać dynię i na końcu bakalie. Przelać do natłuszczonej i wysypanej bułką tortownicy. Piec dobre 50 min w temperaturze 200 stopni C. Gdyby wierzch zbytnio się przyrumieniał przykryć papierem do pieczenia. Po wyjęciu i przestudzeniu można polukrować lub posypać cukrem pudrem :)

niedziela, 13 października 2013

Jesienne spotkania

Na niebie klucze dzikich gęsi


lasy i parki mienią się moimi ulubionymi kolorami 



wieczory stają się coraz dłuższe. Nastaje czas spotkań z przyjaciółmi przy herbacie z cytryną i kieliszku nalewki ;) Na takie spotkania dobra będzie : 
SAŁATKA Z PIECZAREK 
50 dag niedużych pieczarek
3-4 średnie ogórki kiszone
3 jajka ugotowane na twardo
1 czerwona cebula
10 dag ostrego żółtego sera
natka pietruszki
sól,pieprz
majonez 

Pieczarki obrać i wrzucić do osolonego wrzątku na 10 min. Odcedzić, wystudzić i pokroić w kostkę. Jajka obrać i pokroić w kostkę. Tak samo pokroić ogórki i cebulę. Połączyć składniki, dodać starty na dużych oczkach ser, posiekaną natkę pietruszki, sól, pieprz i majonez. Delikatnie wymieszać. Odstawić na 15 min i podawać :)
Jeśli lubimy bardziej wytrawne smaki to możemy wykorzystać marynowane pieczarki :). Oczywiście odpada nam wtedy gotowanie pieczarek ;) 



wtorek, 8 października 2013

P -jak papryka :)

Jesień raczy nas ferrią barw na drzewach, krzewach oraz na straganach. Aktualnie na tych ostatnich króluje papryka , która jest teraz "tania jak barszcz" :) 
Tata się ze mnie śmieje, że każdy pusty słoik co mi wpadnie w ręce musi być zaraz zapełniony. Ostatnio po pobycie w Trójmieście mam znowu trochę takich czekających na zapełnienie :) Każda wizyta w warzywniaku kończy się zakupem a to ostatnich cukinii, a to śliwek co się "uśmiechały" do mnie... Dziś kupiłam paprykę z myślą o leczu, ale chyba skończy jako faszerowana fetą ;)
Ci z Was, którzy pamiętają blog Wiedźm znają ten przepis. Postanowiłam go tu odświeżyć 


PAPRYKA FASZEROWANA FETĄ 

1,5 kg niezbyt dużych słodkich, czerwonych papryk (można wymieszać z żółtą )
o,5 kg seru typu feta lub serka koziego
pęczek tymianku
główka czosnku
kolorowy pieprz w ziarnach
1 l oliwy extra vergine

Papryki opiekamy w mocno nagrzanym piekarniku, aż skórka zacznie czernieć. Wyjmujemy z piekarnika, przekładamy do dużej miski i szczelnie przykrywamy folią. Pozostawiamy do przestudzenia (papryka pod folią zaparuje i potem łatwo zdejmiemy z niej skórkę). W tym czasie ser kroimy na małe kawałki, tymianek siekamy. Kawałki sera obtaczamy w tymianku. Przestudzoną paprykę obieramy i usuwamy gniazda nasienne. Wkładamy ser w tymianku do papryki. Do wyparzonych słoików wkładamy paprykę, dodajemy obrane ząbki czosnku i ziarna kolorowego pieprzu. Zalewamy gorącą oliwą. Usuwamy powietrze ze słoików np. delikatnie stukając nimi o podłoże. Zakręcamy wyparzonymi nakrętkami i odstawiamy. Po wystudzeniu można do miesiąca przechowywać w lodówce. 

Po zjedzeniu papryk oliwę można wykorzystać do sałatek lub maczać w niej świeży chleb lub bułkę i zjadać. Mniammmm.....