piątek, 26 kwietnia 2013

Wariacje tiramisowe - czyli deser w ogrodzie :)

Sezon ogrodowy to nie tylko czas na grilla czy prace "ziemne", ale również czas leniuchowania z książką oraz  popołudniowej kawy i odrobiny słodkości.  


TIRAMISU
4 żółtka
500g serka marscapone
4 łyżeczki cukru
podłużne biszkopty
1 szklanka mocnej kawy (2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej)
trochę amaretto
tarta czekolada do posypania 

Żółtka ukręcić z cukrem na kogiel-mogiel i partiami wkręcać serek marscapone. Biszkopty moczyć w kawie z amaretto i układać w salaterkach. Zalać masą serowo-żóltkową. Schodzić. Przed podaniem posypać tartą czekoladą.

Wiem jest to wersja troszkę uproszczona, ale idealna na ciepłe popołudnie. :)

niedziela, 21 kwietnia 2013

Szybkie ciasto

Ogród po zimie posprzątany, nowy grill złożony (Michał dziękuję :)) i wypróbowany. Pierwsze kwiaty nieśmiało zakwitają :)
Na sezon ogrodowy dobrym ciastem jest majonezowiec. Szybki w przygotowaniu i smaczny :)

MAJONEZOWIEC
4 jajka
1 szklanka cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki majonezu

Jajka ubić z cukrem, dodać mąki i proszek do pieczenia. Na końcu dodać majonez i dobrze wymieszać. Ciasto przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy "keksówki". Piec w rozgrzanym do 190-200 stopni C piekarniku około 40 min.
Można polać ulubioną polewą lub lukrem, albo posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)



poniedziałek, 15 kwietnia 2013

No i przyszła :)

Tak jej wypatrywaliśmy, narzekaliśmy, że nie przychodzi no i jest!!!! :) a wraz z nią kopanie, sadzenie, grabienie i inne roboty ziemne :) Chwilowo ogród zawładnął mną bez reszty, ale spokojnie wrócę tu :)

niedziela, 7 kwietnia 2013

Chwila wzruszenia

Usiadłam dziś po obiedzie z kubkiem kawy do komputera by przejrzeć pocztę i zaprzyjaźnione strony. Zajrzałam na FB i znalazłam informację od swojego adoptowanego brata bym zajrzała na jego prywatny blog. Zaglądam.... i pierwsze co widzę -to to  znajome zdjęcie :)
cały Jego post poświęcony jest sypanemu jabłecznikowi :) Jakie miał obawy piekąc go po raz pierwszy oraz jakie uczucie błogości wywołał pierwszy kęs ;) Paweł bardzo propaguje ten przepis wśród swoich hiszpańskich znajomych :) oraz podopiecznych. Córką jednych jest Montse, która lubi kucharzyć i też prowadzi bloga :). Montse wypróbowała mój przepis i umieściła go na swoim blogu. Niby nic, bo przecież sami czasami umieszczamy na swoich blogach sprawdzone przez nas przepisy innych autorów. Blog Montse jest bardzo prosty- bo jego autorka od urodzenia jest niewidoma.
Montse dziękuję :) Życzę Ci wiele uśmiechu, radości życia i kolejnych wspaniałych potraw. To kwiaty dla Ciebie

 

sobota, 6 kwietnia 2013

Bez tytułu...

Wczoraj skończyłam czytać zajączkowy prezent - "Cacko" Krystyny Sienkiewicz.
Cacko - Krystyna Sienkiewicz
 Polecam tym, którzy lubią autobiografie pisane z humorem i zawierające przepisy kulinarne. Idealną na poświąteczne obżarstwo jest zupa z pory, której przepis jest zawarty w tej książce. Nie byłabym sobą gdybym ciut go nie zmodyfikowała ;)

ZUPA POROWA A'LA SIENKIEWICZ 
1/2 kg chudego mielonego mięsa
1/2 kg białych części pora
1 1/2 l wody
2-3 łyżki masła
20 dag serka topionego "Złoty ementaler"
3 ziemniaki (najlepiej takiej odmiany co łatwo się rozgotowuje)
sól, pieprz

Do garnka włożyć mięso, zalać wodą i doprowadzić do wrzenia. Ziemniaki obrać pokroić w kostkę. Pory umyć, pokroić w talarki. Na patelni rozgrzać masło, wrzucić pory i dusić, aż zmiękną. Do mięsa przełożyć ziemniaki, pory, serki topione. Gotować do miękkości ziemniaków. Doprawić solą i pieprzem. Zupa ma być dość gęsta :)
Smacznego :)


środa, 3 kwietnia 2013

Ogórek faszerowany ogórkiem ;)

Święta, święta i po świętach. Jeszcze w domu są dekoracje (jajka zrobiłam sama wg instrukcji Kasi)
ale i tak najbardziej zapamiętamy z nich nietypową scenerię dla koszyczka ze święconką ;)
Poza gavlaxem na stole pojawiły się ogórki faszerowane :) jako kolejna nowość:

OGÓRKI FASZEROWANE
2 świeże ogórki lub jeden wężowy
1 średni kiszony ogórek
2 jajka ugotowane na twardo
cebulka ze szczypiorkiem
1 puszka tuńczyka w sosie własnym ( z racji, że jedna córcia nie jest fanką ryb- pojawiły się rzodkiewki)
sól,pieprz
majonez

Ogórki świeże obrać, przekroić w wzdłuż, wydrążyć gniazda nasienne, położyć na sicie - niech obcieknie.
Jajka obrać i pokroić w dość drobną kostkę, tak samo ogórek kiszony oraz cebulkę ze szczypiorkiem. Tuńczyka odsączyć i rozdrobnić (lub pokroić rzodkiewkę). W misce wymieszać jajka, kiszony ogórek, tuńczyka, cebulkę ze szczypiorkiem doprawić solą (delikatnie) i pieprzem. Wymieszać z majonezem. Faszerować łódki ogórka. Schłodzić i pokroić na porcje.
Jak skomentowała córcia "ogórek faszerowany ogórkiem".
A to na dowód, że wiosna tuż tuż - oczywiście ta klimatyczna, bo astronomiczna i kalendarzowa już jest :)