Zostając jeszcze trochę w nastroju świątecznym chcę pokazać harem znanego Wam już koguta łowickiego ;)
Obiecuję, że następny post będzie kulinarny :) Pozdrawiam serdecznie :)))
środa, 30 marca 2016
piątek, 25 marca 2016
Wielkanocny zajączek
Wiecie, że lubię buszować po pchlich targach. Niedawno znalazłam takie cudo :)
A jakie było moje zdziwienie a zarazem radość gdy w ostatnim numerze "Sielskiego życia " znalazłam takie oto zdjęcie i przepis :)
To mój kicekw pełnej krasie :)
a tu w towarzystwie bab pieczonych wg przepisu z warsztatów cukierniczych :) tu "kobity" jeszcze bez lukru;)
W tym roku rzeżucha króluje w szarej doniczce z ptaszkami, które odzwierciedlają mój aktualny stan ducha ;)
A jakie było moje zdziwienie a zarazem radość gdy w ostatnim numerze "Sielskiego życia " znalazłam takie oto zdjęcie i przepis :)
To mój kicekw pełnej krasie :)
a tu w towarzystwie bab pieczonych wg przepisu z warsztatów cukierniczych :) tu "kobity" jeszcze bez lukru;)
W tym roku rzeżucha króluje w szarej doniczce z ptaszkami, które odzwierciedlają mój aktualny stan ducha ;)
KOCHANI WESOŁEGO ALLELUJA :)!!!!
niedziela, 20 marca 2016
Wielkanocne klimaty, czyli warsztaty cukiernicze :)
Córka sprawiła mi ogromną przyjemność zapraszając do udziału w warsztatach cukierniczych prowadzonych przez Aleksandrę Sowę i Pawła Małeckiego :)
W trakcie prawie trzygodzinnych warsztatów powstały baby drożdżowe, mazurki i desery a'la pascha. Tu baby w piecu:) Widoczne patyczki były oznaczeniami "właścicielek"
a tu już baba w domku
a tu mazurki po podpieczeniu masy marcepanowej. Mój niestety przed trafieniem do pieca miał już przygodę - pękł przy przekładaniu na blachę i został sklejony masą marcepanową, co i tak nie uratowało go... bo rozpadł się na trzy części przy przekładaniu na podkładkę :(( Ale dzięki temu dostałam mazurek zrobiony przez pana Pawła :)
To ten udekorowany samymi orzechami
My świetnie bawiliśmy się w Piekarni, a za oknem trwał jarmark wielkanocny :) na którym kupiłam kruche ciastka przecudnie zdobione :)
M. bardzo dziękuję :)
W trakcie prawie trzygodzinnych warsztatów powstały baby drożdżowe, mazurki i desery a'la pascha. Tu baby w piecu:) Widoczne patyczki były oznaczeniami "właścicielek"
a tu już baba w domku
tu w pucharkach paschowy deser :)
My świetnie bawiliśmy się w Piekarni, a za oknem trwał jarmark wielkanocny :) na którym kupiłam kruche ciastka przecudnie zdobione :)
M. bardzo dziękuję :)
sobota, 12 marca 2016
Ceramiczne stadko :)
Za oknem raz wiosna tuż tuż, raz wieje mrozem. Zatęskniłam za skrzydlatymi gośćmi ogrodu i na warsztatach zrobiłam sobie stadko :), które rozgościło się w doniczkach :)
Niestety na zdjęciach widać brak słońca za oknem...
Niestety na zdjęciach widać brak słońca za oknem...
środa, 9 marca 2016
Maskotki i takie tam :)
Czekając na rozpoczęcie intensywnego sezonu prac ogródkowych zabijam czas szyjąc maskotki dla milusińskich:)
Tu państwo Kwa kwa :)
Pingwinek już u nowej właścicielki :)
Pan Kocur i konik też już cieszą małych właścicieli :)
Jelonek już w drodze do "Jelonka"
A i w dziale recyklingu troszkę się działo;) powstał patchwork dla Marcelinki
i torba dla mnie :) kieszeń z nadrukiem jest w miejscu, gdzie była pierwotnie. Torba powstała ze spodni, dla kogoś kto lubi szerokie nogawki ;)
Tu państwo Kwa kwa :)
Pingwinek już u nowej właścicielki :)
Pan Kocur i konik też już cieszą małych właścicieli :)
Jelonek już w drodze do "Jelonka"
A i w dziale recyklingu troszkę się działo;) powstał patchwork dla Marcelinki
i torba dla mnie :) kieszeń z nadrukiem jest w miejscu, gdzie była pierwotnie. Torba powstała ze spodni, dla kogoś kto lubi szerokie nogawki ;)
poniedziałek, 7 marca 2016
Półeczka
Przeglądając różne blogi zawsze zazdrościłam ich właścicielkom półeczek-wystawek, na których pojawiały się tematyczne dekoracje lub skarby ich właścicielek. W sobotę przygotowując obiad nagle dostałam olśnienia- przecież i ja mam półeczkę na której mogę poustawiać moje drobiazgi- solniczki i pieprzniczki :)
Aktualnie na górnej półce królują porcelanowo-drewniane młynek do pieprzu i solniczka, wypatrzone na pchlim targu.
Na środkowej "królową " jest pamiątka rodzinna, jeszcze przedwojenna- szklana, lazurowa, z którą pięknie komponują się białe kurki :)
Aktualnie na górnej półce królują porcelanowo-drewniane młynek do pieprzu i solniczka, wypatrzone na pchlim targu.
Na środkowej "królową " jest pamiątka rodzinna, jeszcze przedwojenna- szklana, lazurowa, z którą pięknie komponują się białe kurki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)