wtorek, 24 marca 2020

Chleb

 Społeczna kwarantanna po ponad czterech miesiącach zwolnienia lekarskiego jest ciężka. Brakuje mi kontaktów z ludźmi. Fakt pracuję zdalnie, ale to nie to samo... Siłą rozpędu więcej czasu spędzam w kuchni. A nic tak nie koi nerwów jak wygniatanie chleba :)

CHLEB NA SUCHYCH DROŻDŻACH 

1/2 kg mąki (zmieszałam pszenną i żytnią w proporcji 2:1)
1 saszetka suchych drożdży
1 szklanka ciepłej wody
1/2 łyżki cukru
1/2 łyżki soli
2 łyżki oliwy 

Sypkie składniki wsypujemy do miski, dodajemy wodę i oliwę. Mieszamy początkowo łyżką, potem wyrabiamy ręcznie ok 10 min.Jeśli nadal jest mało elastyczne dodajemy 2-3 łyżki wody i wyrabiamy. Następnie formujemy kulę, lekko oprószamy mąką i  przykrywamy czystą ściereczką. Czekamy aż ciasto podwoi swoją objętość. Następnie wykładamy na blat, wyrabiamy i nadajemy kształt bochenka. Układamy na blasze i czekamy aż podrośnie.

Smarujemy wierzch ciasta wodą . Wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na ok 50 min. Ja umieszczam jeszcze  na spodzie piekarnika metalową miseczkę z wodą. 
Mój się lekko przypiekł - Seniorowi pomyliły się gałki przy kuchence i podkręcił mi temperaturę ;)
Ale w smaku jest wyborny:) Nie mogłam się powstrzymać :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz