czwartek, 20 grudnia 2018

Zupa holenderska

Nie wiem, czy aktualnie czytana książka ("Pocztówki z Amsterdamu"), czy niedawna wizyta Holenderki :)
czy też ośnieżony Flisak
spowodowały, że zatęskniłam za zupą musztardową :)  Trochę odbiega od świątecznego menu, ale może przydać się na poświąteczny lekki posiłek :)

ZUPA MUSZTARDOWA
1 l bulionu drobiowego lub warzywnego
2 łyżki musztardy stołowej
2 łyżki musztardy gruboziarnistej
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
15 - 20 dag  bekonu lub wędzonego boczku
kilka łyżek tartego żółtego sera
1 por (tylko biała część)  lub 1 średnia cebula
1 czubata łyżka kwaśnej śmietany 18% (można więcej do smaku)
siekany szczypiorek
cukier i pieprz do smaku

Bekon lub boczek pokroić w kostkę.Pora (szalotkę lub cebulę) drobno posiekać.Bekon podsmażyć na chrupko. W garnku rozpuścić masło, wrzucić por i zeszklić. Dodać mąkę, wymieszać i podsmażać 2-3 minuty mieszając. Zalać bulionem. Lekko podgotować.Do garnka dodać obie musztardy i dokładnie wymieszać mątewką lub trzepaczką. Doprawić śmietaną, ewentualnie cukrem i pieprzem.Zupę musztardową podawać na gorąco: w misce układać tarty ser, zalać zupą, posypać bekonem i szczypiorkiem.
Podawać z bagietką :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz