niedziela, 18 stycznia 2015

Noworoczne postanowienia

Krótko po Nowym Roku spotkałam się z przyjaciółkami i doszłyśmy do wniosku, że ostatnio mamy mało czasu na babskie pogaduchy..... Wymyśliłyśmy, że będziemy się spotykać raz w miesiącu rotacyjnie u każdej z nas.
Wczoraj takie spotkanie odbyło się u mnie. Wymyśliłyśmy, że w trakcie tych spotkań będziemy coś robić. I tak na "tapecie" pojawiły się pierogi - z prostego powodu - uwielbiam je jeść, ale nie znoszę ich kleić. W trójkę szło nawet, nawet :)



a to nasz znudzony towarzysz
Dzięki wczorajszemu spotkaniu mam w zamrażalniku sporo ruskich pierogów :)
Dziewczyny dziękuję za wczoraj :)
A tak wyglądał dziś rano ogród - ciut przymgliło.....


2 komentarze:

  1. Klejenie pierogów to zawsze wyzwanie jeśli mamy ich zrobić np 200 szt ;-)))
    Ja też uwielbiam pierogi ,a ruskie są u mnie na pierwszym miejscu.
    U nas dzisiaj też mgliście i zimno. Chyba zima znów wraca!
    pozdrawiam
    Dana

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się z odwiedzin. Jeśli zima wraca to bardzo dobrze - przynajmniej przyroda przestanie wariować

    OdpowiedzUsuń