piątek, 5 czerwca 2020

Co robię jak mnie nie ma ;)

Ostatnio nie często tu zaglądam. Przepraszam. Można rzec, że sprawcą tego jest jeden z moich znajomych ;) W trakcie spotkania ze znajomymi krótko przed społeczną kwarantanną  rozmowa "zeszła" na robótki ręczne. Od słowa do słowa i przyznałam się, że dawno dawno temu trochę haftowałam richelieu. Tak mnie jeden ze znajomych zakręcił, że następnego dnia  wyszukałam szablony wzorów i zabrałam się do pracy :)Na pierwszy rzut poszła serwetka z kwiatem
Potem idealna na tę porę roku serwetka z jagódkami


Teraz dłubię taką większą serwetę
Jako przerywnik pojawiła się gwiazdka na choinkę :) Kupiłam dwie już nadrukowane na płótnie, a raczej na kanwie



3 komentarze:

  1. Ja przez tego wirusa jakby miałam dwukrotnie więcej czasu na swoje dawne hobby, więc w moich oczach jesteś usprawiedliwiona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę piękny efekt. Moja mama w wolnej chwili robiła podobne - mam miłe wspomnienia z tamtych czasów. Muszę jednak przyznać że jej tak ładnie to nie wychodziło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm czy ja tu byłam już u Ciebie? Chyba nie bo bym zauważyła te śliczne serwetki. Teraz ja się nakrecilam!dawno nie wykazywała Richelie !zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń