sobota, 17 marca 2018

Kresy wschodnie

Dawno mnie tu nie było, mam nadzieję, że jeszcze do mnie zaglądacie. Dopadła mnie zimowa depresja i najchętniej przespałabym całą zimę. Na szczęście słonko coraz wyżej i powoli budzę się z letargu. Dziś mała wspomnieniówka z wycieczek :)
Czasem niewiele potrzeba by wrócić do zdjęć z podróży. Tak było i tym razem. Fragment programu telewizyjnego i intensywne poszukiwania zdjęć z wycieczek na dawne wschodnie rubieże Polski. Byłam na Kresach dwa razy. Pierwszy to krótka wycieczka do Lwowa ( "uprzejmości" ukraińskich pograniczników nie zapomnę chyba nigdy- teraz opowiadam to jak anegdotę, ale wtedy nie było nam do śmiechu), a drugi to Wilno i Troki.
Znalezione obrazy dla zapytania troki

Właśnie w Trokach jadłam pierwszy raz pyszne kibiny.
 Znalezione obrazy dla zapytania troki
Przeglądając różne Mamy zapiski znalazłam na nie przepis. Nie wiem skąd Mama go miała - pewnie z jakieś gazety.

KIBINY 
90 dag mąki
5 jajek 
40 dag margaryny 
20 dag śmietany 
sól
2,5 dag drożdży 

farsz: 
80 dag siekanego (ostatecznie mielonego) mięsa wieprzowego 
2 cebule
olej
sól, pieprz 

Cebule obierz i drobno posiekaj. Olej rozgrzej, zeszklij na nim cebulę dodaj mięso i przesmaż. Dopraw solą i pieprzem. Margarynę stop i przestudź. Wymieszaj z mąką i 4 jajkami, śmietaną i drożdżami. Oprósz solą. Zagnieć gładkie ciasto. Rozwałkuj, szklanką wycinaj kółka. Nałóż na nie farsz i sklejaj jak pierogi , ułóż na blasze wyłożoną papierem do pieczenia. Posmaruj rozkłóconym jajkiem. Piecz ok 40 min w temperaturze 170 stopni C.
A to charakterystyczne karaimskie domy z oknami na szczytach. 
 Znalezione obrazy dla zapytania troki 
p.s. dzisiejsze zdjęcia pochodzą z Internetu, z prostej przyczyny - kiedy byłam na Kresach robiłam jeszcze zdjęcia aparatem analogowym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz