niedziela, 14 maja 2017

Majówkowo

Wreszcie jest :) Pani Wiosna raczyła przyjść :) Wczoraj połączyliśmy przyjemne z pożytecznym ;) czyli spotkanie rodzinne z wypadem na parę chwil do mojego ukochanego Orłowa...w którym zakochałam się kilka lat temu :)



Szwajcar ucieszył się, że wędzarnia była otwarta :)
i oczywiście obowiązkowo chwilka w Domku Żeromskiego
Orłowo, ryby to i przepis

ZYLC RYBNY
1 kg oczyszczonego i wypatroszonego  dorsza
25 dag wędzonego pstrąga
średni por
średnia marchew 
150 ml białego wina
2 gałązki mięty
30 g żelatyny
sól, mielony czarny pieprz 

Dorsza ugotować do miękkości w osolonej wodzie razem z marchewką i porem. Przecedzić. Mięso ryby gotowanej i wędzonej oddzielić od ości i skóry. Pora z wywaru posiekać a marchew zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wymieszać warzywa z mięsem ryb i przełożyć do garnka, dodać część wywaru (ilość zależy od tego jak bardzo zbity chcemy mieć zylc), białe wino i doprawić solą i pieprzem. Zagotować. Dodać żelatynę (przygotowaną wg przepisu na opakowaniu) i posiekane listki mięty. Przełożyć do wyłożonej folią spożywczą keksówki. Zostawić do stężenia :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz