niedziela, 15 stycznia 2017

Zbuntowana lilia ;)

 Pod koniec września na kiermaszu ogrodniczym kupiłam kilka cebul. Na posadzenie niestety czekały kilka dni i .... jedna się zbuntowała ;) Zabieram się za sadzenie i patrzę.. buntowniczka ma już nieźle wypuszczony kiełek. Mały dylemat co robić- sadzić do ziemi, a tym samym skazać na wymarznięcie- czy wsadzić do donicy i czekać co dalej :) Początkowo doniczka stała w werandzie

ale z nastaniem chłodów przeniosłam do pokoju, gdzie szybko zaczęła rosnąć. Tak wyglądała lilia na początku grudnia - czyli cała wysokość okna :) i pojawiły się pąki. Szczerze- przez chwilę miałam nadzieję, że zakwitnie na Wigilię :)

ale jak na buntowniczkę przystało to najpierw napędziła mi stracha. Pod wpływem własnego ciężaru zaczęła się wyginać i potrzebowała wsparcia


Pierwszy kwiat rozkwitł dziś 15 stycznia 2017r - jakby lilia chciała pokazać swoje poparcie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy :)

Z wszystkich zdjęć promujących WOŚP największy sentyment mam do tego 
Wrzuciliście już do puszki???


2 komentarze:

  1. Wow! Nie myślałam, że lilie potrafią kwitnąć o tej porze roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze - ja też :) , ale jak widać mogą :)

    OdpowiedzUsuń