sobota, 1 sierpnia 2015

Malinówka

Od kilku lat mam razem z sąsiadami wspólne krzaki malin :) Do niedawna robiłam z nich dżemy lub zjadaliśmy je na surowo. W ubiegłym roku po raz pierwszy  pokusiłam się -  zrobiłam  nalewkę . Jest to dobry przepis dla tych co mają ogródki :) i  maliny :)

MALINÓWKA
1,5 kg malin ( w sumie)
1 kg cukru
1 l spirytusu
0,5 l wody 

 Maliny ważymy po każdym zbiorze i zapamiętujemy le było ;) Następnie opłukane i osuszone  i przekładamy do słoja, zasypując taką samą ilością cukru. Wstrząsnąć. U mnie zbiory były co  2 dni. Za każdym razem postępowałam tak samo :) Ceremoniał ten powtarzałam  tak długo, aż uzbierałam odpowiednią ilość malin :) Po ostatniej porcji owoców poczekałam 2 dni następnie dodałam spirytus i wodę. Odstawiłam na miesiąc, przefiltrowałam i rozlałam do butelek :)
A tu w trakcie obróbki ;)
P.S. Oczywiście jak nie mamy "swoich" malin to możemy zrobić nalewkę kupując co 2 dni 25 dag malin :)


3 komentarze:

  1. I tak oboje z tym sasiadem w tych krzaczorach urzedujecie? he he he
    A naleweczka jak tam? Sprobowalas czy dalej nabiera mocy?

    OdpowiedzUsuń
  2. nio ;) mamy tu taką małą komunę ;) a nalewka nabiera mocy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy mocne te napitki

    OdpowiedzUsuń