MALINÓWKA
1,5 kg malin ( w sumie)
1 kg cukru
1 l spirytusu
0,5 l wody
Maliny ważymy po każdym zbiorze i zapamiętujemy le było ;) Następnie opłukane i osuszone i przekładamy do słoja, zasypując taką samą ilością cukru. Wstrząsnąć. U mnie zbiory były co 2 dni. Za każdym razem postępowałam tak samo :) Ceremoniał ten powtarzałam tak długo, aż uzbierałam odpowiednią ilość malin :) Po ostatniej porcji owoców poczekałam 2 dni następnie dodałam spirytus i wodę. Odstawiłam na miesiąc, przefiltrowałam i rozlałam do butelek :)
A tu w trakcie obróbki ;)
A tu w trakcie obróbki ;)
P.S. Oczywiście jak nie mamy "swoich" malin to możemy zrobić nalewkę kupując co 2 dni 25 dag malin :)
I tak oboje z tym sasiadem w tych krzaczorach urzedujecie? he he he
OdpowiedzUsuńA naleweczka jak tam? Sprobowalas czy dalej nabiera mocy?
nio ;) mamy tu taką małą komunę ;) a nalewka nabiera mocy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mocne te napitki
OdpowiedzUsuń