sobota, 11 stycznia 2014

Konkurencja ;)

Kiedyś Mister K. stwierdził, że tylko leśna "Baśka" może ze mną konkurować w intensywności koloru "kity" ;).

Ten leśny rudzielec jest podobno amatorem orzechów w wersji naturalnej, ja wolę ciut przetworzone :) .     A, że mamy karnawał czas spotkań to dziś proponuję sałatę, którą możemy podać z kieliszkiem białego wina.


SAŁATA Z GRUSZKAMI, ORZECHAMI I SEREM PLEŚNIOWYM 

1 opakowanie ulubionych  sałat
2  dojrzałe gruszki (mogą być z syropu)
garść wyłuskanych orzechów włoskich 
10 dag sera z niebieską pleśnią np. Lazur
sok z cytryny
1 łyżka miodu płynnego
oliwa 
sól, pieprz 

Sałaty umyć i osuszyć. Gruszki obrać,usunąć gniazda nasienne, pokroić w cząstki i skropić sokiem z cytryny. Orzechy lekko uprażyć na suchej patelni. Sałatę wyłożyć na półmisek.Posolić i lekko popieprzyć.  Na nią cząstki gruszki, następnie pokruszony ser i uprażone orzechy. Skropić oliwą i miodem. Podawać z grzankami z pszennego pieczywa .
Dzięki wujkowi mam spory zapas baśkowych . Zaowocuje to pewnie różnymi smakołykami z ich użyciem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz