czwartek, 3 lutego 2011

Koncert życzeń - część druga

Jakiś czas temu prowadziłam na MSNie rozmowę z adoptowanym bratem rozmowę o tym, że trzeba wziąć się za siebie i zacząć pozbywać poświątecznego tłuszczyku. Wiem wiem najlepsza jest dieta NŻT ( nie żryj tyle ;)) i ruch. Wtedy przypomniałam sobie dietę którą stosowała moja mama i potem ja w sytuacjach, kiedy w planach były wielkie wyjścia, a kreacje okazywały się ciut "przyciasne". Nazywam ją dietą karnawałową - pozwala zgubić 3 kg w 3 dni.

DIETA
8.00 - filiżanka kawy z mlekiem
10.00- jajko na twardo
12.00 - szklanka mleka lub kefiru lub jogurtu
14.00 - 10 dag chudej szynki lub sera
16.00 - szklanka soku pomidorowego
18.00 - 10 dag twarogu
20.00 - jabłko

Rozpisałam to w takich godzinach, ale zasada jest prosta 7 miniposiłków co 2 godziny. Pisząc ją teraz tu zauważyłam, że jest troche podobna do diety doktora Dukana. Sporo w niej białka. A jakie są wasze ulubione, najskuteczniejsze diety?


3 komentarze:

  1. I na tym da sie przezyc????

    OdpowiedzUsuń
  2. Da się ale na krótką metę. Dlatego dieta jest 3 dniowa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam dietę dr Dukana w zeszłym roku tak jak wielu moich znajomych, fakt schudłam 5kg / przede wszystkim zginęła mi opuchlizna po zażywaniu tabletek/, potem po paru miesiącach w ciągu 3 dni zgubiłam 3 kg nie robiąc nic / stres/.Każda dieta ma swoje dobre i złe strony, najlepiej stosować dietę zrównoważoną, aby nie zachwiać równowagi kwasowo-zasadowej organizmu.Nie ma nic gorszego jak katowanie się przez 2 tygodnie dietą a potem nadrabianie tego i w efekcie dochodzi do efektu jo-jo.Odżywiać się trzeba "z głową".Myślę, że Robal nie powinien mieć z tym problemu jako mieszkaniec Hiszpanii.Wiem z autopsji, iż Hiszpanie odżywiają się zdrowo, no w każdym razie ci, z którymi przebywałam.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń