środa, 4 lutego 2015

No i przyszła :)

Łaskawie Pani Zima :) wstaję i patrzę a za oknem bajkowo.... wszystko okryte białym puchem :)
I w cale mi nie przeszkadzało, że musiałam robić za Zenka ;) Odśnieżałam i się zastanawiałam jakim cudem na siatce utrzymuje się śnieg???
Jak przyszła zima to czas na gęstą rozgrzewającą zupę :)

ZUPA CZOSNKOWA PO MOJEMU 
1 główka czosnku
1 cebula 
1 marchew
1 pietruszka
2-3 ziemniaki
2- 3 łyżki masła
1 litr bulionu
1serek topiony gouda lub śmietankowy
groszek ptysiowy (niekoniecznie)
sól, pieprz
Warzywa obieramy, cebulę, marchewkę, pietruszkę i ziemniaki kroimy w kostkę. Połowę czosnku drobno siekamy. W garnku rozgrzewamy masło wrzucamy warzywa i posiekany czosnek, smażymy aż cebula i czosnek zmiękną. Wlewamy bulion i gotujemy. Resztę czosnku przeciskamy przez praskę i dodajemy do zupy. Dodajemy serek topiony. Kiedy serek się rozpuści a warzywa zmiękną całość miksujemy i doprawiamy solą i pieprzem. Każdą porcję posypać groszkiem ptysiowym :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz