sobota, 12 sierpnia 2017

Lipcowo - odsłona druga :)

Dziś wracam do WDZYDZ KISZEWSKICH. Razem z Szwajcarem postanowiliśmy wrócić do wspomnień. Każde z nas było na słynnym Jarmarku Wdzydzkim jakieś 20-30 lat temu. W trzecią niedzielę lipca zameldowaliśmy się w skansenie :)gdzie zwiedzających witał zespół folklorystyczny :)








W szlacheckim dworku największe na mnie wrażenie zrobiło ogromne drzewko mirtu :)
Można było zobaczyć jak pracował parowy tartak

Z ogromnym sentymentem obejrzałam wystawę haftów kaszubskich- szkoły wdzydzkiej, które nieodmiennie kojarzą się mi z moją Babcią :) . Ba odziedziczyłam po Niej teczki z wzorami haftów kaszubskich z 1980 roku :)


Po zwiedzaniu, zakupach i jedzonku- jak to na jarmarku ;) ruszyliśmy na wieżę widokową, która jest na terenie stanicy PTTK-u. 
z której rozpościera się przecudny widok ja jeziora
i która od środka wygląda tak
A teraz nagroda dla wytrwałych :)

LIN PO KASZUBSKU W KISZONEJ KAPUŚCIE 

1 kg oczyszczonego lina
75 dag kiszonej kapusty
1 średnia marchew
1 średnia pietruszka
kawałek selera
1 średnia cebula
1 łyżka masła lu świeżej margaryny
1 łyżka mąki
0,75 l kwaśnej śmietany
liście laurowe, ziele angielskie, sól 

Ściągamy skórę z ryby i ją filetujemy. Następnie myjemy, kroimy na kawałki i solimy. Marchew, pietruszkę i seler obieramy i trzemy na tarce o dużych oczkach. Kapustę zalewamy wodą dodajemy warzywa oraz liść laurowy i ziele angielskie. Gotujemy aż warzywa zmiękną. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy masło, podsmażamy lekko cebulę. Dodajemy mąkę - jak się lekko zezłoci dodajemy wodę i robimy zasmażkę. Do kapusty z warzywami dodajemy zasmażkę. Następnie dodajemy rybę i dusimy ok 20 minut. Dodajemy kwaśną śmietanę i delikatnie wszystko mieszamy. Podajemy z gotowanymi ziemniakami :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz