W tradycji żydowskiej jest to danie podawane podczas sederu pesachowego. Ma swoją kosystencją przypominać zaprawę murarską używaną przez Żydów w czasach niewoli i
CHAROSET
4 spore jabłka
1/2 szklanki posiekanych orzechów
1/2 szklanki rodzynek
1/2 szklanki czerwonego wina (lub wody z miodem)
cynamon
Rodzynki moczymy w winie. Jabłka obieramy (choć niekoniecznie) i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Łączymy jabłka, orzechy, rodzynki, dodajemy cynamon wg uznania ( ja osobiście symbolicznie, gdyż nie należę do jego fanów). Odstawiamy na 2 godziny by smaki sie przegryzły ;) Według tradycji charoset powinien przegryzać się 6 godzin.
Smacznego :)))
P.S. Dziękuję za zaproszenie na koncert KROKE :)
P.S.S. Ci za oknem fajnie grali :) i okna nie zamknęłam i aaaaapsik :) kicham. Dobrze, że mam jeszcze aptekarską :)
P.S. Dziękuję za zaproszenie na koncert KROKE :)
P.S.S. Ci za oknem fajnie grali :) i okna nie zamknęłam i aaaaapsik :) kicham. Dobrze, że mam jeszcze aptekarską :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz