Pierwsza dekada listopada była bogata w wyjazdy :) fakt każdy był jednodniowy ... ale akumulatorki udało się trochę podładować :)Tym bardziej, że jeden z wypadów był do mojego ukochanego Orłowa :) i wcale mi nie przeszkadzała mgła :)
Urzekła mnie dekoracja Domku Żeromskiego na 100 lat Niepodległości :)
W Tawernie Orłowskiej zaskoczył mnie sposób podania koniaku :) oraz przepyszne pierogi z rybnym nadzieniem :)
Takie pierogi mogą być urozmaiceniem wigilijnej kolacji. Wszak Święta już niedługo :)
PIEROGI Z FARSZEM RYBNYM
2 spore filety dorsza ze skórą
20 dag fileta z łososia
2 łyżki bułki tartej
1 cebulka
1 jajko
sól, pieprz
bulion warzywny najlepiej domowej roboty
sok z cytryny
olej
ok 1 kg mąki pszennej
2 szklanki gorącej wody
Ryby opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem. Skropić sokiem z cytryny, opieprzyć i osolić. Do gotującego się na małym ogniu bulionu włożyć ryby i gotować ok. 5 min. (ryby muszą być przykryte bulionem). Wyjąć ryby z bulionu i zostawić do wystudzenia.
Z mąki, gorącej wody i szczypty soli zagnieść ciasto. Musi odstawać od ręki. Przykryć ściereczką, by ciasto odpoczęło.
Z dorsza zdjąć skórę, razem z łososiem drobno posiekać lub przepuścić przez maszynkę. Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i zeszklić obraną i drobno posiekaną cebulkę. W misce wymieszać mięso ryb, bułkę tartą, jajko, cebulkę. Doprawić solą,pieprzem i odrobiną soku z cytryny. Dobrze wyrobić.
Ciasto rozwałkować na podsypanym mąką blacie. Wycinać szklanką kółka. Na każde wyłożyć farsz i dokładnie skleić. Gotować w szerokim niskim rondlu, kilka minut od wypłynięcia.
Podawać saute lub polane roztopionym masłem i posypane drobno posiekanym zielonym koperkiem.