cały Jego post poświęcony jest sypanemu jabłecznikowi :) Jakie miał obawy piekąc go po raz pierwszy oraz jakie uczucie błogości wywołał pierwszy kęs ;) Paweł bardzo propaguje ten przepis wśród swoich hiszpańskich znajomych :) oraz podopiecznych. Córką jednych jest Montse, która lubi kucharzyć i też prowadzi bloga :). Montse wypróbowała mój przepis i umieściła go na swoim blogu. Niby nic, bo przecież sami czasami umieszczamy na swoich blogach sprawdzone przez nas przepisy innych autorów. Blog Montse jest bardzo prosty- bo jego autorka od urodzenia jest niewidoma.
Montse dziękuję :) Życzę Ci wiele uśmiechu, radości życia i kolejnych wspaniałych potraw. To kwiaty dla Ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz