niedziela, 11 marca 2012

Nowe smaki

Wiosna puka do drzwi. Słońce świeci coraz bardziej energetycznie i zachęca do "wyganiania" zimy  (ufff .....udało się wreszcie "odgruzować dom"). Jego promienie zachęcają do zmiany dekoracji w domu oraz do eksperymentowania w kuchni. Rzeżucha już zasiana :) - nie wiem jak wam, ale mi najlepiej smakuje właśnie wczesą wiosną.
Od pewnego czasu na sąsiednim osiedlu funkcjonuje mlekomat. Wyglądem trochę przypomina znane nam wszystkim automaty do napojów czy słodyczy, ale w swoim wnętrzu kryje prawdziwy cymes - mleko niepasteryzowane. Ci z was co pamiętają prawdziwe wiejskie mleko ( a nie to z kartonika), prosto od krowy to wiedzą o czym mówię. Fakt że jest świeże i niepasteryzowane pozwala na małe szaleństwa kulinarne - produkcję domowego twarogu i sera. A latem..... będzie z czego robić pyszne zsiadłe mleko :)
To cudowne mleko wykorzystałam do zrobienia indyjskiego twarogu- paniru.

PANIR

mleko niepasteryzowane
2 łyżki soku z cytryny na każdy litr mleka

Swoją porcję zrobiłam z 2 litrów mleka.
Mleko zagotować, dodać sok z cytryny i mieszać aż zaczną tworzyć się skrzepy białka. Odsączyć na sicie wyłożonym gazą. Z mojej porcji wychodzi ok 20 dag twarogu.
Ser jest zwarty i nie przypomina naszego twarogu. Ma lekko cytrynowy smak. Jest dobry do sałatek ale również do deserów. Smacznego !
Zmykam na spacer - szukać wiosny :)

2 komentarze:

  1. O jeeeeeeeeeeeeeezu... zsiadle mleko... i mlode ziemniaczki z maselkiem i koperkiem... ech... przypomina mi sie moje dziecinstwo... :) sie rozmarzylem...
    (a propos zimy, u mnie jest +19ºC :P)

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie tylko Twoje smaki dzieciństwa :) w tajemnicy powiem, że smak tego mleka jest booooski :) to z kartonika nie umywa się

    OdpowiedzUsuń