CIASTECZKA LAWENDOWE
200 gram miękkiego, niesolonego masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 żółtko
szczypta soli
1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
otarta skórka z 1 cytryny
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka suszonych kwiatków lawendy
Z wszystkich składników zagnieść gładkie jednolite ciasto. Podzielić na dwie części, które uformować w wałki o grubości ok 3,5 cm. Zawinąć w folię i do lodówki na minimum 2 godziny. Kroić w plastry o grubości 5 mm i układać w dość sporych odległościach na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec ok 14 min w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni C. Nie byłabym sobą gdybym ciut nie pozmieniała proporcji :)
Ciekawił mnie ich smak, ponieważ lawenda bardziej do tej pory kojarzyła mi się z łazienką i zapobieganiem molom, niż z kuchnią. Nie powiem smak ciekawy :).
Jeśli nie macie własnej ususzonej lawendy poszperajcie ( tak jak ja) w sklepach zielarskich. Swoją kupiłam w najstarszym ( tak mi się zdaje) sklepie zielarskim w moim mieście.
P.S. Nie znam jeszcze opinii moich domowych łasuchów.
P.S. Nie znam jeszcze opinii moich domowych łasuchów.
Ciasteczka baaaardzo smakowały :)
OdpowiedzUsuńUwaga praktyczna, konsumować po całkowitym wystudzeniu