Dziś kochani nie będzie o moich wrażeniach kulinarnych a o przyjaźni. W dniu dzisiejszym skończyłam czy może kończę 44 lata. Moje Przyjaciółki i Kumpelki spowodowały, że te stały się wyjątkowe i napewno niezapomniane. Skoro świt - po wcześniejszym spisku z moimi córkami- obudziły mnie odśpiewując gromkie " Sto lat" i wręczając bukiet czterdziestu czterech długich pięknych czerwonych róż. Musiałam mieć bardzo "ciekawy" wyraz twarzy po takiej pobudce nie do końca kodując co się dzieje. Po ich wyjściu udało mi się jeszcze zasnąć... i po pobudce gdyby nie kwiaty to myslałabym, że ta cała akcja mi się śniła. Wiem, że dostałam po oczach fleszem od aparatu i mam nadzieję, że dostanę te zdjęcia. Obiecuję że chociaż jedno tu umieszczę .
Dziewczyny DZIĘKUJĘ :)
dopisano 26.04.2012
Trochę to trwało i nie są to te od "flesza po oczach", ale róże te :)
¡Felíz cumpleaños Peliroja!♥
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego z okazji skończenia tak interesującego wieku, dużo dobrych dni jeszcze przed Tobą, serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa tak a propos - ja też chcę byćtwoją kumpelą
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :) co do reszty czas pokaże
OdpowiedzUsuńNo prosze, juz lepiej, tymi fotkami :) Jeszcze raz gratulacje, aczkolwiek niedlugo kolejne hahahahaha
OdpowiedzUsuńale tamte są dzięki dziewczynom niezapomniane :)
OdpowiedzUsuń