A dziś ........ słodka chała - podstawowe pieczywo na Szabes. Jest to przepis pani Hani, o której pisałam w poprzednim poście.
CHAŁA
4,5 dag drożdży
1,5 szklanki ciepłej wody
1 łyżka cukru
1 łyżka soli
3 łyżki dobrego oleju
3 jajka
5-6 szklanek mąki
żółtko wymieszane z odrobiną wody
Drożdże wymieszać z cukrem i wodą i pozostawić do wyrośnięcia.
Jajka z olejem, solą i mąką mieszamy, aż się połączą. Dodajemy drożdże. Przekładamy na stolnicę i wyrabiamy ciasto, aż pokażą się bąbelki. Przełożyć do miski, nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 1,5 godz. Ciasto podwoi swoją objętość. Po wyrośnięciu ciasto przekładamy na stolnicę i krótko wyrabiamy. Dzielimy na 6 kawałków. Z każdego kawałka formujemy wałek o ok. 3 cm średnicy i zaplatamy warkocze. Kładziemy zaplecione chałki na wysmarowanej blasze, nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce. Urosną podwójnie. Smarujemy je żółtkiem i posypujemy wg uznaniamakiem, sezamem czy gruba solą. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C i pieczemy ok 45 min. Muszą nabrać lekko brązowego koloru.
Smacznego !!!!!
Czekam na Wasze odpowiedzi na pytanie, a raczej na dokończenie zdania "Mój parner/partnerka jest dla mnie jak ( tu wpisujemy nazwę potrawy, przyprawy,pieczywa), bo..... (tu wpisujemy uzasadnienie) "
Ale chala!
OdpowiedzUsuńGeneralnie uwielbiam chalke, tyle, ze oni tutaj nie maja nic dobrego... :(
Co do pytania...
...jest jak wedlina, bo...
(zainteresowanych odsylam do lektury Cienia wiatru, Carlosa Ruiza Zafona).