Za oknem "kwiecień- plecień"czyli słońce-wiatr-deszcz. Z tej trójcy to bym wyrzuciła wiatr, bo szybko wysusza glebę po deszczu, który jest roślinkom bardzo potrzebny. Dziś będzie trochę zdjęć roślinek :)
Ciepła zima spowodowała, że już powojnik obudził się ze snu zimowego.
Jednak najbardziej, chwilowo w ogrodzie urzeka mnie kwitnąca brzoskwinia :)
Miłego weekendu :)
Rowniez milego :)
OdpowiedzUsuńI u mnie zaczęło się ogrodowe szaleństwo. Uwielbiam grzebać w ziemi i cieszę się bardzo że wiosna już przyszła chociaż wczoraj jeszcze u nas padał śnieg;-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie na szczęście śniegu nie ma :) ze mnie się śmieją, że jak na kwokę przystało w ziemi lubię grzebać :)
OdpowiedzUsuń