Ten leśny rudzielec jest podobno amatorem orzechów w wersji naturalnej, ja wolę ciut przetworzone :) . A, że mamy karnawał czas spotkań to dziś proponuję sałatę, którą możemy podać z kieliszkiem białego wina.
SAŁATA Z GRUSZKAMI, ORZECHAMI I SEREM PLEŚNIOWYM
1 opakowanie ulubionych sałat
2 dojrzałe gruszki (mogą być z syropu)
garść wyłuskanych orzechów włoskich
10 dag sera z niebieską pleśnią np. Lazur
sok z cytryny
1 łyżka miodu płynnego
oliwa
sól, pieprz
Sałaty umyć i osuszyć. Gruszki obrać,usunąć gniazda nasienne, pokroić w cząstki i skropić sokiem z cytryny. Orzechy lekko uprażyć na suchej patelni. Sałatę wyłożyć na półmisek.Posolić i lekko popieprzyć. Na nią cząstki gruszki, następnie pokruszony ser i uprażone orzechy. Skropić oliwą i miodem. Podawać z grzankami z pszennego pieczywa .
Dzięki wujkowi mam spory zapas baśkowych . Zaowocuje to pewnie różnymi smakołykami z ich użyciem.
Dzięki wujkowi mam spory zapas baśkowych . Zaowocuje to pewnie różnymi smakołykami z ich użyciem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz