sobota, 3 września 2011

Ta ostatnia niedziela.....

Jutro ostatni dzień  w weekendowym miejscu pracy... trzy lata minęły szybko. Podjęłam decyzję, że odchodzę z tego miejsca i czuję się dziwnie. Z jednej strony radość - odzyskuję wreszcie weekendy ( ale na jak długo ;) )- z drugiej będzie mi brakowało paru osób poznanych w tym miejscu i oczywiście nieograniczonego dostępu do różnorodnej prasy.... Ale mój czas tam minął, jestem gotowa na nowe wyzwania :) również te kulinarne !!!!
Planuję za dwa tygodnie zrobić sobie "weekend spiżarniany" i przygotować troszkę zapasów na zimę. Za dwa, ponieważ w przyszłym tygodniu spotykam się z moim adoptowanym bratem :)), który powinien być już w Wawie.
W pierwszej kolejności zrobię

PAPRYKĘ W SŁOIKU 

 2 kg papryki słodkiej ( czerwona, żółta)
         małe obrane pieczarki (niekoniecznie)
ząbki obranego czosnku, suchy koper, pieprz w ziarnach, ziele angielskie, liście laurowe, gorczyca

Papryki oczyścić, pokroić na paski i układać surowe w słoikach. Dodać pieczarki i przyprawy. Zalać gorącą zalewą.

ZALEWA:
3 litry wody
2 szklanki cukru
2 łyżki miodu
1 szklanka octu 10%
sól do smaku

Wszystkie składniki zalewy zagotować.

Słoiki zakręcić. Pasteryzować na małym ogniu 25 minut.

Tak przygotowaną papryką swego czasu poczęstowała mnie jedna z beneficjentek w pewnym projekcie. Papryka jest rewelacyjna, chrupka, jędrna rewelacyjna :)) tylko palce oblizywać :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz