Długo się zastanawiałam, czy dalej prowadzić bloga. Czułam się wypalona, ale wynikało to bardziej z sytuacji rodzinnej. Odszedł Senior... Teraz oboje z Mamą patrzą na mnie z góry ... Potrzebowałam czasu, mam nadzieję, że to zrozumiecie.
Po każdym smutku nastaje czas uśmiechu. To mi przypominają te żółte hiacynty :) - pierwszy raz udało się mi takie kupić :)
Dziś ciasto z TEGO przepisu.
Jest obłędnie czekoladowe. Idealne na te minusy na zewnątrz :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz