czwartek, 7 lutego 2019

gruzińskie klimaty

Ten post początkowo nosił tytuł : Gruziński tryptyk. Tak się złożyło, że w krótkich odstępach czasu powstała gruzińska restauracja, przyjechał narodowy balet Gruzji i czekamy na otwarcie gruzińsko-ormiańskiej piekarni :)  Dziś z L. chciałyśmy pokosztować kuchni gruzińskiej, ale nie dane nam było... Obsługa "Życia Gruzji" skutecznie nas zniechęciła do ponowienia próby.
Wczoraj obie z  wielką przyjemnością obejrzałyśmy  kunszt tancerzy z gruzińskiego "Mazowsza" czyli

To było moje trzecie spotkanie z folklorem gruzińskim :) Wcześniej były to zespoły nieprofesjonalne : Ananuri i Iberia. Ten ostatni zdobył nawet na BIMie Grand Prix. Trzeba będzie przejrzeć zawartość skrzyni ze zdjęciami i poszukać zdjęć z tamtych czasów....
Z niecierpliwością oczekuję na otwarcie piekarni i na tradycyjny gruziński chleb :)

Dziś trochę przewrotnie przepis wegetariański z kuchni gruzińskiej

CZACHOCHBILI Z WARZYW 
4 duże ziemniaki
4 mięsiste pomidory
3 cebule
4 łyżki oleju słonecznikowego
1 strączek ostrej czerwonej papryki
3 gałązki natki pietruszki
3 gałązki zielonego koperku
1 łyżeczka zmielonej kolendry
1/2 szklanki wody
pieprz i sól 

Ziemniaki obrać pokroić w dość drobną kostkę. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić miąższ w kostkę . Cebule obrać i pokroić w kostkę. W rondlu, albo głębokiej patelni rozgrzać olej i zeszklić na nim cebulę, Dodać ziemniaki, wlać wodę i na silnym ogniu doprowadzić do wrzenia, następnie zmniejszyć ogień i dusić ziemniaki bez przykrycia ok10 min. Następnie dodać pomidory, przykryć i dusić kolejne 10 min na bardzo słabym ogniu. Rondel zdjąć z ognia, dodać grubo pokrojoną paprykę oraz grubo posiekaną zieleninę, kolendrę, sól i pieprz. Podawać gorące :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz