aaaa bym zapomniała debiut sceniczny odbył się w ramach
Oprócz słuchania muzyki troszkę pozwiedzałam
Niestety nie dotarłam do Muzeum Browarnictwa..., ale nie przeszkadza to w przedstawieniu Wam przepisu na :)
GOLONKA W PIWIE
1 duża golonka tylnia(taka ok 1 kg) - w całości, z kością
smalec
sól, pieprz
3 duże cebule
mielona papryka ostra
1/2 litra piwa jasnego
mała puszeczka koncentratu pomidorowego
Golonkę
sprawdzamy czy nie ma gdzieś jeszcze szczeciny - jeśli tak to usuwamy
dokładnie. Mięso myjemy, nacieramy solą i pieprzem (tego ostatniego
niewiele). Smalec roztapiamy w brytfannie i obsmażamy na nim golonkę na
brązowy kolor. Cebulę kroimy w plastry. Kiedy pięknie nam zbrązowieje
goloneczka obsypujemy ją mieloną papryką, dodajemy do brytfanny cebulę i
polewamy piwem. Przykrywamy i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Co
jakiś czas zaglądamy i przewracamy golonkę na drugą stronę. Będzie to
trwało ok 1-1,5 godz. Golonka jest dobra kiedy zacznie pękać skóra.Do
sosu dodajemy koncentat pomidorowy. Gdyby trafił nam się wybitnie uparty
fragment świni i płyn niebezpiecznie wyparował to podlewamy wodą .
Najlepiej smakuje podawana ze smażonymi ziemniakami surówką z czerwonej
kapusty, musztardą i oczywiście z zimnym piwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz